Rating wpłynie także na Ciebie?
Ostatnio głośno było o ratingu Polski, który przedstawiła agencja Moody’s. Czy ta decyzja rzeczywiście jest tak ważna? Czy wpłynie na życie Polonii w UK? Najważniejsze informacje znajdziesz w naszym artykule.
Po co oceniać kraje?
Agencje ratingowe oceniają nie tylko państwa, ale także np. firmy. Ich zadaniem jest określenie, czy po zaciągnięciu pożyczki dany podmiot jest w stanie ją zwrócić. W uproszczeniu rating kraju to ocena jego „zdolności kredytowej”. To ważna wskazówka dla inwestorów – warto inwestować w krajach o wysokim ratingu, bo oznacza to, że są wiarygodne finansowo. Państwo o dobrym ratingu może łatwiej pożyczać pieniądze niezbędne do dalszego rozwoju. Trzeba jednak pamiętać, że agencjom zdarza się pomylić – mimo korzystania z najdokładniejszych danych.
Skąd decyzja Moody’s?
Agencja utrzymała rating Polski na poziomie A2, ale zmieniła perspektywę ratingu ze stabilnej na negatywną. Przyczyną takiej oceny jest według Moody’s głównie „ryzyko związane ze znaczącym wzrostem w bieżących wydatkach, rządowa intencja obniżenia wieku emerytalnego oraz przesunięcia w kierunku bardziej nieprzewidywalnych polityk i legislacji”.
Rating ogłoszony przez agencję nie jest najgorszym przewidywanym scenariuszem, a raczej ostrzeżeniem i zwróceniem uwagi na zagrożenia dla polskiej gospodarki.
Co to oznacza dla Ciebie?
Moody’s zastosowało dość łagodny wymiar kary, więc efekty oceny nie będą silne.
Dla Polaków mieszkających w UK ważną informacją jest to, jak decyzja Moody’s wpłynie na kurs GBP/PLN. Ponieważ obniżona została tylko perspektywa ratingu, nie powinno to znacząco wpłynąć na złotówkę. Jeśli się wzmocni, nie będzie to efekt długotrwały, a ewentualny spadek kursu GBP/PLN powinien dość szybko „wrócić do normy”. Dużo istotniejsze dla wahań kursu będzie referendum w sprawie Brexitu.
Rating Polski warto jednak obserwować – kolejna ocena Moody’s już we wrześniu. Jeśli dotychczasowa tendencja się utrzyma, może dojść do obniżenia oceny, co spowoduje osłabienie złotówki. Pociągnie to za sobą wyższe ceny w Polsce oraz wyższe ceny towarów sprowadzanych tam zza granicy.